Najnowsze wpisy


paź 14 2010 ZŁODZIEJE i OSZUSCI
Komentarze: 1

 

ZŁODZIEJE i OSZUSCI

Polska stała się krajem kryminalistów, złodziei i naciągaczy nie wspomnę już o prostytucji i agencjach towarzyskich. Nigdy w zyciu nie spotkałem się z tak duzą arogancją i tupetem jaki istnieje wsród polaków. Co jest najciekwsze to nie ma na nich zadnego prawa.


Artykuł jest opisem oszustwa które dokonano na moim znajomym w 2006 roku. Cała sprawa nie wygląda zbyt interesująco i chyba nigdy się nie zakończy a już szczególności na jego korzyść. Korupcja w rządzie daje wyraźny przykład jak ten kraj funkcjonuje. Pozwala to skorumpowanym organom wewnętrznym na swobodne operowanie i manipulowanie prawem.
Ponizsze oświadczenie jest opisem tragedii jaka spotkała mojego bliskiego znajomego w czasie pobytu w Polsce. Ten blog niech będzie przestrogą dla wszystkich Polaków za granicą którzy planują kiedykolwiek wejść w układy z Polskimi "Niby Biznesmenami".


Moje imię jest Longin Bugara. Będąc w grudniu 2006 roku w Polsce na okres świąteczny zaplanowałem zakup samochodu marki BMW X5 rok 2003-2005 . Zmęczyło mnie wypożyczanie samochodów za każdym razem przylatując do Polski.
Z tego powodu postanowiłem mieć własny na stałe środek poruszania.
Mój “niby” dobry znajomy pan Wiesław Janas doradził mi aby sprowadzić BMW X5 z Niemiec ponieważ wyniesie mnie to znacznie taniej niż kupowanie w Polsce .
Pan Wiesław Janas polecił mi swojego znajomego pana Romana Myślikowskiego (sąsiada z tej samej wioski ) który niby sprowadza samochody z zagranicy .
21 Grudnia 2006 roku podpisałem z panem Romanem Myślikowskim Umowę Zlecenia na przywóz samochodu BMW X5 z Niemiec.
Pan Roman otrzymał ode mnie sumę w wysokości 4 tysięcy Euro jako zaliczkę za sprowadzenie samochodu .( Umowę Zlecenia dołączam do listu).
Na początku stycznia 2007 roku będąc już w Stanach Zjednoczonych otrzymałem telefon od mojego znajomego pana Wiesława. Pan Wiesław Janas poinformował mnie że sprawa z przywozem samochodu z Niemiec zaczyna być trochę skomplikowana.
Oświadczył on że po rozmowie z panem Romanem Myślikowskim dowiedział się ze pan” Roman ma dla mnie Samochód w Niemczech “, ale chcąc abym ja ten samochód otrzymał muszę dopłacić różnice 12,500 euro .
Pan Roman Myślikowski tłumaczył się tym że nie ma w tej chwili takiej gotówki aby dopłacić różnice ,do zaliczki którą wcześniej otrzymał ode mnie.
Chciałem zaznaczyć że z chwila podpisywania 21 grudnia 2007 roku“ Umowy Zlecenia” pan Romam oświadczył mi że pozostałą sumę płacę dopiero po otrzymaniu samochodu .
Nie byłem od razu z tego zadowolony , ale znajomy pan Wieslaw zapewniał mnie o wiarygodności i uczciwości pana Romana Myślikowskiego.
3 Stycznia 2007 roku wysłałem sumę 18,600 USD do pana Wiesława Janasa( potwierdzenie przesyłki pieniężnej dołączam w liście). Jest to równowartość 13,000 euro różnica dopłaty do samochodu.
Chciałem zaznaczyć ze Euro w tym czasie stało 3,90 złotych.
9 stycznia 2007 roku w czasie przekazywania pieniędzy Pan Wiesław Janas podpisał z panem Romanem Myślikowskim Deklarację Odbioru Pieniędzy - Weksel In Blanco( która dołączam do listu wraz z wekslem);
2 lutego dowiedziałem się ze pan Roman nie sprowadził planowanego samochodu z przyczyn niewiadomych Tego samego dnia poprosiłem meilem pana Romana Myślikowskiego o zwrócenie pieniędzy z dwóch powodów :
Pierwsze - Umowa była aktualna tylko do 31 stycznia 2007 roku,a po drugie - zacząłem mieć wewnętrzne odczucie że ta cała sprawa z wyciągnięciem pieniędzy ode mnie była z góry nagrana prze pana Wiesława Janasa i Romana Myślikowskiego.
Kontaktowałem się wielokrotnie telefonicznie i przez meila z obydwoma stronami –(mówię tutaj o panu Romanie Myślikowskim i Wiesławie Janas ) ale wszystko bez większych rezultatów ( dołączam listowną korespondencję meilową).
Pod koniec maja 2007 roku przyleciałem specjalnie do Polski aby wyregulować sprawę z panem Romanem i Wiesławem. Niestety ale bez powodzenia. W tym czasie postanowiłem aby złożyć sprawę na policji i Powiatowej Prokuraturze w Częstochowie.
Po poinformowaniu o tym pana Romana otrzymałem od niego ofertę zaniechania czynności prawnych na okres do 30 czerwca 2007 roku. Pan Roman swoim słowem zobowiązał się że pieniądze do tego czasu będą mi oddane.
Pan Roman Myślikowski oświadczył pisemnie Aneksem NR 1 ( który dołączam w meilu) że ze względu na mój długi okres oczekiwania na pieniądze pan Roman zobowiązuje się na oddanie długu 16,500 euro plus 5000 euro extra za moje 7 miesięczne oczekiwanie. Na sumę całkowitą 21,500 euro.
Pod zastaw pan Roman Myślikowski daje (jako hipotekę ) nieruchomość położoną w miejscowości Poczesna adres xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
Jako powyższy Aneks podpisałem ( dołączam kopię do listu).
Po dwóch tygodniach pobytu w Polsce wróciłem do Stanów.
Z tego co później się dowiedziałem to w tym czasie nieruchomość nie należała do niego ponieważ wcześniej przepisał na syna i teściową.
Niestety okres 30 czerwca 2007 roku minął a pieniędzy nie otrzymałem.
Od czasu do czasu próbowałem się kontaktować z panem Wiesławem i Romanem
telefonicznie , meilem, wielokrotnie przylatując do Polski, ale bez rezultatu.
Każdy z nich zaczyna zrzucać winę na drugiego a w sumie nikt nie chce zwrócić moich pieniędzy.
Wiem ze zaraz na początku stycznia 2007 z chwilą gdy przesłałem pieniądze na konto do Wiesława Janasa, Wiesiek zabrał sobie swoją działkę za pośrednictwo “w Kradzieży”-
Dlatego zacząłem prowadzić oskarżenie przeciwko obydwom panom.
Na początku marca 2008 roku przekazałem sprawę do adwokata pana Witolda X z Myszkowa.
Z pewnością każdy się zapyta dlaczego Myszków a nie Częstochowa, skąd ja pochodzę i gdzie przestępstwo zostało dokonane. .
Otóż pan Roman Myślikowski był już karany za wyłudzanie pieniędzy na drugiej osobie.
Wiem że przegrał sprawę która odbyła się w Myszkowie.
Dlatego pomyślałem że łatwiej będzie dla mnie oddać sprawę na miejscu i przy okazji znaleźć lokalnego adwokata który jest zapoznany z tutejszym sądem.
Pana Witolda X (adwokata) znalazłem na internecie.
Zadzwoniłem .Pan Witold X oświadczył mi że nie ma najmniejszego problemu zacząć postępowanie sądowe przeciwko panom Romanowi Myślikowskiemu i Wiesławowi Janas.
Co on potrzebuje to wpłatę sumy 4 tysięcy dolarów ( tysiąc na początek a resztę w spłatach ) i przesłanie meilem dokumentów do jego przeglądu.
Dokumenty przesłałem meilem 6 marca 2008 roku a oryginały pocztą 10 kwietnia 2008 roku.W kwietniu przesłałem mojej matce pieniądze aby doręczyła adwokatowi Witoldowi X tz. zaliczka równowartość 1000 dolarów i 1051 złotych na opłaty sądowe.
Mineło parę miesięcy od rozpoczęcia współpracy z biurem adwokackim pana Witold X ale nic się nie poruszało z miejsca.
Zadzwoniłem. Po rozmowie z panem Witoldem X dowiedziałem się ze pan adwokat skontaktował się z panem Romanem celem odzyskania moich pieniędzy.Pan Roman obiecał donieść sumę 21,500 euro do trzech tygodni Oczywiście tego nie zrobił.
Sprawa się przedłużała.
Występowałem wielokrotnie meilem i telefonicznie do biura pana Witolda X o przyspieszenie procedury sądowej.
Nigdy nie mogłem zastać ani jednego z adwokatów ( mówię tutaj o panu Witoldzie X i jego pracodawcy pana Piotr X który niby miał poprowadzić tą całą sprawę).
Zacząłem odczuwać ze coś jest nie tak Jest już ponad 6 miesięcy a sprawa nie posuwała się w żadnym kierunku.
W końcu w listopadzie nastąpiła pierwsza sprawa w sądzie Okręgowym w Częstochowie Wydział I Cywilny przeciwko panu Romanowi Myślikowskiemu o nakaz zapłaty na sumę 84,065 złotych.
Pan Roman Myślikowski odwołał się .
30 Grudnia 2008 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie Wydział Cywilny przyznał mi sumę wyżej wymienioną .Suma ta jest równowartością 21,500 euro.
Moje koszta w odzyskaniu pieniędzy od pana Romana juz w tym czasie wynosiły około
30 tysięcy złotych.. Mówię tutaj o przylotach do Polski, adwokatach, sąd, itd.
Cała sprawa została przekazana do komornika.
Pan komornik sądowy Jerzy X próbował odzyskać czynnością egzekucyjną jakiekolwiek pieniądze ale niestety pan Roman nic nie posiada……………………………………….
Nie pozostało mi nic innego tylko rozpoczęcie sprawy o kradzież i umyślne wyłudzenie pieniędzy przez Romana Myślikowskiego i Wiesława Janasa.
Na początku stycznia 2009 roku zacząłem w poszukiwaniach nowego adwokata .
Nie chciałem już używać pana Witolda X ponieważ przestałem darzyć go zaufaniem i zacząłem mieć wrażenie ze pracuje nie dla mnie a dla pana Romana Myślikowskiego.
Niestety z chwilą poszukiwań adwokata zaczęły się problemy .
Każdy z adwokatów do którego dzwoniłem nie chciał podjąć się tej sprawy tylko dlatego ze pan Wiesław Janas który brał udział w tym przestępstwie jest mężem pani Jolanty Janas która jest Sędziną Sądu Okręgowego w Częstocowie.
Dopiero w maju tego samego roku tz 2009 moja matka znalazła adwokata który obiecał podjąć się tej sprawy.
Adwokat Lech X przystąpił do sprawy z dużym zapałem .
Zaraz po otrzymaniu moich kopi dokumentów( oryginały jeszcze były u adwokata Witolda X ponieważ nie miałem okazji ich odebrać ze względu na mój pobyt w Stanach) złożył wniosek do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie o wszczęcie postępowania karnego przeciwko panom Romanowi Myślikowskiemu i Wiesławowi Janas.
14 Września przyleciałem do Polski w celu złożenia zeznań przeciwko panom Romanowi Myślikowskiemu i Wiesławowi Janas.
Przesłuchanie odbyło się na posterunku policji w Poczesnej i trwało około trzech godzin. Przekazałem policji kopię korespondencji pomiędzy mną a panami Romanem i Wiesławem i przedstawiłem słownie całą sprawę od początku do końca.
Cztery dni później poproszono mnie jeszcze raz na posterunek policji w Poczesnej celem konfrontacji pomiędzy moją osobą i panem Romanem .
Pan Roman zaczął zeznawać.Zeznania były wielkim kłamstwem .
Jeszcze nie spotkałem się z osobą która siedząc obok mnie może posunąć sie do takich oszczerstw i kłamstw.
Przesłuchanie odbywało się na zasadzie pytań .
Pan inspektor YY zadawał pytania na które odpowiadaliśmy w kolejnosci.
Po moim przesłuchaniu na Policji w Poczesnej kolo Częstochowy pan inspektor YY który mnie przesłuchiwał pożegnał pana Romana a przy tym prosząc mnie abym pozostał przez chwile.
Po wyjściu pana Romana pan inspektor YY otworzył swoją teczkę z dokumentami i pokazał mi kopię dokumentu UMOWY ZLECENIA ( która była podpisana przeze mnie i pana Myślikowskiego 21 grudnia 2006 roku) .
Okazuje się że kopia umowy którą doręczyłem mojemu nowemu adwokatowi Lechowi X jest inna niz ta która pan Roman i mój poprzedni adwokat Witold X przedstawili na komęndzie.
W mojej umowie w trzeciej linii widnieje wzmianka dotycząca pana Wiesława Janasa “REPREZENTOWANYM PRZEZ WIESŁAWA JANASA ZAM. POCZESNA UL.xxxxxxxxxxx”.
W oryginalnej umowie przedstawionej przez pana Romana jak również przesłanej kopi od adwokata Witolda X tej wzmianki nie ma .
Chciałem zaznaczyć ze grudniowa umowa zlecenia z 2006 roku była przygotowana w dwóch egzemplarzach .Dla każdej z osób po jednej.
Ręce opadły mi całkowicie z chwilą gdy zobaczyłem ten dokument. Nie wiedziałem jak mam odpowiedzieć na to pytanie .
Pan Inspektor sporządził protokół wyjaśniający ze ja nie jestem pewny skąd się wzięły dwie różne umowy.
Wszystko zaczęło się obracać przeciwko mnie.W tym momencie to ja zacząłem być tą podejrzaną osobą a nie Roman i Wiesław .
To ja zacząłem być kryminalistą w oczach prokuratora i policji .
Nie miałem oryginału Umowy tylko kopię która miałem w dokumentach i w komputerze.
Orginały wysłałem do Adwokata Witolda X jeszcze w kwietniu 2008 roku.Nie miałem żadnego podparcia.....
Policjant YY poprosił mnie o wypisanie kilku kartek papieru celem sprawdzenia mojego charakteru pisma u grafologa.
Po czterech godzinach roztrzęsiony wróciłem do mojej mamy domu gdzie się zatrzymałem na okres pobytu w Polsce.
Do końca nie mogłem zrozumieć jak to się stało .
Otworzyłem mojego laptopa i wszedłem na mój email mrlongin@yahoo.com
Wiedziałem że wszystkie meile pomiędzy mną a panami Romanem, Wiesławem
i Witoldem X mam zasejwowane (zabezpieczone) w bazie internetowej YAHOO .
Otworzyłem stronę z dnia 6 marca 2008 roku Jest to dzień kiedy przesłałem meilem panu Witoldowi X zeskanowane kopie dokumentów.
Nie mogłem uwierzyć własnym oczom! Umowa Zlecenia którą otrzymał pan adwokat Witold X wyraźnie odzwierciedla wzmiankę dotyczącą pana Wiesława Janas.Czyżby to możliwe że pan adwokat wraz z panami Romanem i Wiesławem zrobili przekręt stulecia ??
Podmienili Papiery!.
Mogę się tylko domyślać dlaczego to zrobili.
Pan Wiesław Janas przestraszył się tej całej procedury oskarżającej jego reputację jak również żony która jest sędzią i osobą na wysokim stanowisku państwowym.
Zona Wiesława pani Jolanta musiała wpłynąć na adwokata Witolda X do podmiany Umowy celem wykluczenia męża z jakichkolwiek podejrzeń.
W tym samym dniu Adwokat Lech X został powiadomiony przeze mnie o całej tej sytuacji.
Sam nie mógł uwierzyć że adwokat może posunąć się do tego stopnia .
Moje pytanie jest........
Czy istnieje w Polsce jeszcze ETYKA ADWOKACKA ,MORALNOSC i ZAUFANIE KLIENTA DO SWOJEGO PRAWNIKA………………….?????????????????????
Wydaje mi się że chyba nie!!
Zbyt duża korupcja i zbyt niskie kary pozwalają przestępcom na wykorzystywanie systemu.

Tak na marginesie chciałem zaznaczyć ze w 2009 roku
pan adwokat [a]Witold Pospiech;http://www.gazetamyszkowska.pl/articles/2475[/a]  został wybrany Dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Częstochowie. Jest to pierwszy przypadek aby dziekanem ORA został wybrany adwokat nie z Częstochowy.
Po dwóch tygodniach pobytu w Polsce wróciłem do Stanów.
Jeszcze przed wyjazdem zażądałem od mojego adwokata Lecha X o wniesienie apelacji do Prokuratury w Częstochowie w sprawie oszustwa i przywołanie pana Romana i jego syna ( który był przy przygotowaniu papierów UMOWY ZLECENIA) celem porównania ich pisowni u grafologa.
Z tego co wiem obydwaj panowie wstawili się .
W grudniu 2009 roku nastąpił mały problem Oryginały które otrzymał adwokat Witold X ode mnie w kwietniu 2008 roku cały czas pozostawały u niego w kancelarii.
Mój adwokat Lech X zwracał się wielokrotnie do adw. Witolda X o zwrot dokumentów (posługując się moim upoważnieniem) ale bez pozytywnych rezultatów.
Pan Witold X oświadczył że oryginały doręczy tylko mnie, osobiscie.
Zaczął się problem ponieważ grafolog nie może nic zrobić jeżeli nie będzie miał oryginałów do porównania .
Zostałem ponownie wezwanie na policję na grudnia 2009 roku tym razem jako oskarżony
a nie świadek jak poprzednio było.
Nie mogłem przylecieć w grudniu ze względów osobistych ( mam piątkę dzieci i ze względu na okres szkolny było to niemożliwe). Sprawa została umorzona przez Prokuratora Panią Edytę Nowak na korzyść Romana i Wiesława.
W styczniu postanowiłem przylecieć do Polski celem rozmowy z prokuratorem i odbioru orgimałów-dokumentów od adwokata Witolda X.
W dniu 28 stycznia 2010 roku pojechałem do kancelarii adwokata Witolda X w Myszkowie.
Pana Witolda X nie zastałem. Pani sekretarka przygotowała mi teczkę z oryginałami i całą korespondencją prowadzoną pomiędzy mną a adwokatem.
Po otwarciu teczki przy biurku sekretarki i przeglądzie papierów zauważyłem ze UMOWA ZLECENIA nie jest ta którą wysłałem do adwokata na początku kwietnia 2008 roku.
Gdy zacząłem przerzucać kartki w teczce znalazłem kopię dokumentów które wysłałem meilem do adwokata w marcu 2008 roku.
Znajdowała sie tam UMOWA ZLECENIA ta która miała wzmiankę o Wiesławie Janasa.
Wskazałem ten dokument pani sekretarce do porównania, pytając się dlaczego są dwie różne Umowy Zlecenia. Nie wiedziała co odpowiedziec..
Pani sekretarka oświadczyła ze jeżeli mam jakieś wątpliwości to proszę zostawić teczkę i odebrać ją jak adwokat Witold X będzie w biurze. Po telefonicznej konfrontacji z moim nowym adwokatem panem Lechem X doszliśmy do wniosku ze lepiej jednak będzie aby zabrać teczkę od adwokata Witolda X.
Dokumenty zabrałem i doręczyłem adwokatowi Lechowi X.
W dniu 2 Lutego 2010 roku spotkałem się z panią prokurator Edytą Nowak celem odnowienia dochodzenia.
Z obserwacji pani Edyty doszedłem do wniosku że nie jest to zbytnio przychylna osoba. Wnioskuję to z tego względu ze z chwilą gdy oświadczyłem jej że Umowa Zlecenia została podmieniona przez mojego poprzedniego adwokat pana Witolda X i Romana Myślikowskiego, to pani Prokurator zaczęła się śmiać histerycznie. Chciałem jej również przedstawić dokumenty do porównania oświadczyła że ona nie jest od tego.”Grafolog zajmuje się tymi sprawami,,,,,”
Najbardziej obawiam się ze prywatne jak również sluzbowe kontakty jakie są pomiędzy panią sędzina Jolanta Janas (zona Wiesława ) i prokuratorką Edyta Nowak. Mogą źle wpłynąć na dalszy ciąg mojej sprawy....oczywiscie na moją niekorzyść.
Adwokat Lech X odnowił postępowanie przeciwko panom Romanowi i Wiesławowi
Sprawa zaczęła nabierać powoli rozpędu .
15 Marca 2010 roku odbyła się Odwoławcza Sprawa Sądowa.
Mój adwokat wstawił się jako osoba reprezentująca mnie. Poprosiłem również moją mamę o pójście na sprawę (mama była również przesłuchiwana na policji w Poczesnej jako świadek w połowie 2009 roku) Niestety mamę wyprosili z sali rozpraw bezpowodowo.
Sprawa odbyła się w poniedziałek a decyzja została wydana w piątek. Okazuje się że sąd nie ma wystarczających dowodów aby kontynuować oskarżenie przeciwko panom Romanowi Myślikowskiemu i Wiesławowi Janas.
Nie wiem co mam dalej robić? Czy nie pokazałem wystarczających dowodów kradzieży i oszustwa jakie dokonano na mnie?
Widzę że nie jestem wstanie znaleźć sprawiedliwości i prawa w mieście gdzie panuje grupa prokuratorów, sędziów, adwokatów trzymająca się razem i kierująca własnym prawem .
Byłem w 100% pewny ze panowie Roman, Wiesław i Witold X będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej za sfałszowanie papierów i wyłudzenie pieniędzy.
Po ostatnich wydarzeniach zaczynam w to wątpić czy cokolwiek uda mi się odzyskać.
Zrobię wszystko aby adwokat Witold X stracił swoją licencję prawniczą.
To oni sprowadzili mnie na drogę kompletnego rozstrojenia nerwowego i poniżenia mojej osoby w oczach prokuratory i organów policji zwłaszcza że w życiu nie popełniłem żadnego przestępstwa. Nawet głupiego mandatu nigdy nie otrzymałem.
Jestem ojcem pięciorga dzieci i zawsze moimi kryteriami jest uczyć ich uczciwości, rzetelności i dobroci do drugiej osoby.
Najbardziej boję się o moją 74 letnią matkę która jest schorowana i która najbardziej przeżywa tą całą sprawę.


Dalszy ciąg nastąpi w krótce………………………...................................................................
Może ktoś z was przyjdzie z dobrą radą lub pomocą....Czekam na odpowiedzi.... 
wolnemedia24@gmail.com